![]() |
wóz strażacki |
1. Pieczemy 2 ciemne biszkopty w prostokątnej blaszce, ale o długości ok 30 cm
(trochę krótsza niż taka tradycyjna, która ma ok 35 cm długości)
Przepis na 1 biszkopt kakaowy:
- Garnek nr 1. Ubijamy mikserem 2 białka + szczypta soli na sztywną pianę.
- Garnuszek nr 2 - 0,5 litrowy.Tu miksujemy 2 żółtka, 1/3 szklanki cukru kryształ, 2 łyżki wody i 1 łyżeczka octu
- Wszystko z garnuszka nr 2 wlewamy do Garnka nr 1 i dodajemy jeszcze 0,5 szklanki mąki tortowej, 2 łyżeczki kakao i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
- Miksujemy wszystko na najmniejszych obrotach i wlewamy do tortownicy
- Pieczemy w temperaturze 175 stopni
![]() |
biszkopt kakaowy |
Po upieczeniu przecinamy biszkopty na 2 części - jak na zdjęciu powyżej ;-)
Te szersze części będą na spodzie, a te węższe ułożymy na wierzchu tortu.
Pierwszy biszkopt smarujemy konfiturą wiśniową, kremem śmietankowym i układamy wiśnie
Krem śmietankowy:
ubijamy mikserem śmietanę 30 % (2 x 200 ml) dodajemy cukier puder do smaku -1 łyżeczka
i na koniec 1 opakowanie serka mascarpone 250g.
![]() |
1 warstwa biszkoptu |
Drugi szerszy biszkopt tak samo smarujemy.....
![]() |
2 warstwa biszkoptu |
Następnie kładziemy węższe części biszkopta, ale trzeba je skrócić ! A obcięte części położyć z przodu jako kabina kierowcy ;-)
Tak ułożony tort, posmarować pozostałym kremem śmietankowym, i ułożyć dekorację - koła z delicji, wąż strażacki - ręcznie odlany wzór z roztopionej gorzkiej czekolady
Taką ubitą śmietaną z dodatkiem czerwonego barwnika dekorujemy wierzch tortu.
Drabina również jest zrobiona z roztopionej wcześniej gorzkiej czekolady, a światła na górze i z przodu to galaretka ;-)
Mam nadzieję że tort się spodobał ;-)
SMACZNEGO!
piękny !!! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ;-)
Usuńrewelacyjny !!! mój synek też mówi że jest strażakiem :))
OdpowiedzUsuńto super że się spodobała straż, dla naszych małych strażaków ;-))
UsuńWygląda znakomicie,aż pewnie żal było go kroić :)Kacperek z pewnością był zadowolony ze swojego wymarzonego torcika :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się tylko czy zacząć go kroić z przodu, czy z tyłu;-)no i zaczęłam od tyłu bo z przodu zostały światełka z galaretek;-)))A Kacperek chce codziennie oglądać zdjęcia tortu ;-)))
UsuńSuper!!! Moj synek tez jest strazakiem, tez musialam piec tort- woz strazacki, troszke byl inny, ale szkoda ze wczesniej nie widzialam Twoich wypiekow. Generalnie fantastyczne torty! :)
OdpowiedzUsuńSmakowity ; )
OdpowiedzUsuńSporo tych strażaków, mój synek nim również jest, a przyznaję, że najbardziej zaintrygowały mnie niebieskie światełka w Pani torcie ;D
OdpowiedzUsuńWitam. Jak zrobić światełka? Użyła Pani jakiejś specjalnej formy?
OdpowiedzUsuńWitam, światełka to wlana wcześniej do kieliszków niebieska galaretka 😉 Jak już stężeje najlepiej po całej nocy to żeby ją wyciągnąć musimy włożyć kieliszek do gorącej wody na ok 30 sek. I wtedy można odciąć światła na przód auta a reszta galaretki na górę auta 😉 Pozdrawiam
Usuń